Poźegnanie Australii

Niestety moja piękna podróź zbliża się  do końca.Wraźenia mam niezapomniane.Oddaję samochód w Perth i witaj nowa przygodo w Nowej Zelandii.
Nowy adres bloga to www.alinaukiwi.blogspot. com
Wszystkim , którzy mnie wspierali i obserwowali moją podróż bardzo dziękuję.

Augusta-Margaret River

Augusta prawie 200 letnie małe miasteczko,  znane z tego iż leży na cyplu najbardziej  wysuniętym na południowy-zachód. Tu symbolicznie łączą  się dwa oceany - Indyjski i południowy. Jadąc  tu po drodze mijałam  kilka rezerwatów drzew karri , które mają tu jedyne siedlisko  w Australii.

 Olbrzymie  drzewa  karri

 Latarnia na  przylądku  w Auguście

 Tu łączą się Ocean Indyjski  i Południowy

 Jak zwykle piękne plaźe

 Mały nie wie czy ma się już chować  czy nie

 Tak wyglądają posiadłości  w Margaret River

 Orzeł poluje a ja na niego

Poronogrup National Par

 Kookabara

 Coś trochę jak nasze Góry Stołowe

 Prośbą o wyczyszczenie  butów.
Poniżej olbrzymie drzewa karri

Albany -Augusta

Jestem aktualnie na drodze pomiędzy wymienionymi   miejscowościami.Zupełnie  inne  wybrzeże i niestety  zimno.

 Albany -elegancki mały kurort

 Zatoka Chichester k Albany -raj dla wodniaków-wieje jak w piekle

 Piękne wybrzeźe koło Denmark

 Ale niestety zimno

Południowy -zachód droga

Wjechałm  w zupełnie  inny  teren. Małe  miasteczka  w stylu angielsko -irlandzkim,  olbrzymie  farmy,  z niekończącymi  się polami zbóż.

Tu wiosna i źniwa  w pełni

Zupełnie inny sposób  składowania  zboźa

 Teraz coś dla miłośników kwiatów, takich zdjęć  mam setki

 Nawet w maleńkich miejscowościach  są takie  przybytki/moźna wziąć  prysznic

 Ostrzeżenia poźarowe

Tak wygląda  większość  miasteczek

Olbrzymie słone jezioro Lake Grace

Hyden Wave rock

Dawno nie było mnie widać  ponieważ obracam się po maleńkich miejscowościach bez wi fi.Więc  przeskoczyłam Perth i dostałam się do Wave rock- jest to wielki masyw skalny / 300m długości i 15m  wysokości/którego jedna ściana wygląda jak morska fala.

 Nie moźe  zabraknąć  ptaków

 Ogrodzenie  kempingu