czwartek, 29 października 2015

Droga do Fitz Roya

Dalej jedziemy w kierunku południowo- zachodnim , przez niewielkie miejscowości róźnych ludów Aborygeńskich.Niestety nie robią one dobrego wraźenia.Postój na nocleg i dalej w drogęPociąg drogowy

źurawie

kamień-zebra


herb Australii

 na termitierze
 po drodze

 walczące kangury
jeden z praktycznych wynalazków Australijczyków-swag/namiot-śpiwór i materac w jednym/

4 komentarze:

  1. Witam wielkie kobiety, znów cuda kontynentu.Zdjęć nigdy dość.Świetnie, że nie dajecie się usmażyć aborygenom ani słońcu. Pozdrawiam i ciągle czekam na jeszcze. Wiecie, że na pustyni Atacama zakwitły kwiaty?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie kangurków, cudne no i cała reszta.Pa

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam wielkie kobiety, znów cuda kontynentu.Zdjęć nigdy dość.Świetnie, że nie dajecie się usmażyć aborygenom ani słońcu. Pozdrawiam i ciągle czekam na jeszcze. Wiecie, że na pustyni Atacama zakwitły kwiaty?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem czy dochodzą komentarze.Wiem trafiają się podwójne to dla pewności czy doszedł pierwszy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń